Długo leżała głowka Antośki w pudełku miała iść do sprzedaży ...albo nigdy nie ujrzeć światła dziennego bo w ogole mi nie "leżała" ...miała być tylko " dawcą ciałka " .Miałam też ciałko po Peggy ...postanowiłam sama ..własnymi rękami coś zrobić z buzią Antośki ...I patrzcie jak powstał mój OOAK ..myśle , że wyszła mi nie najgorzej ;-0
Antosia to lalka, które wywołuje skrajne emocje, ale w Twoim "wykonaniu" bardzo mi się podoba. Nabrała subtelności i ....ma piękne ciało :-)
OdpowiedzUsuńDziekuje Ci Kochana ! Przynajmniej w pudle nie leży ...:-D
OdpowiedzUsuńŚlicznie! Zdolne masz łapki!
OdpowiedzUsuńWygląda jak "firmowa od pudła" ;)
Dawno nie widziałam Tosi, która by mi się tak spodobała!
Dziękuje ! Kochane jesteście ... jak zawsze :-*
Usuńdelikatna i ujmująca wręcz - Tośka ma to do siebie, że potrafi z całkiem
OdpowiedzUsuńprzeciętnej dziewczyny stać się intrygującą Postacią - fajnie ujrzeć te
metamorfozy u innych, bo ja bym z "firmową" nie wytrzymała dnia ;D
No, no nie wiedziałam, że Ty taka zdolna jesteś! Brawo! Świetna robota :)
OdpowiedzUsuńCudo!
OdpowiedzUsuńZawsze miałam zdolności malarskie ..,ale postanowiłam iść w innym kierunku ...wiadomo z jakich wzgledow ...! Lalka może nie powala ...ale ladniejsza jak była przynajmniej ;-)
OdpowiedzUsuńteraz? o wiele, wiele, wiele ładniejsza <3
UsuńŚliczna i te "sfochowane" usteczka!
OdpowiedzUsuńTe usteczka powiadasz ... nerow mnie kosztowały :-D
Usuń